wtorek, 7 sierpnia 2012

Batman Dark Knight Rises / Batman Mroczny Rycerz powstaje

Właśnie wróciłem z projekcji filmu Batman Mroczny Rycerz Powstaje







Obejrzałem wszystkie części filmu, większość z nich po kilka- kilkanaście razy.

Od czasów gdzie w rolę Batmana wcielał się kolejno Michael Keaton, Val Kilmer, George Clooney, kreskówkowe postacie wydoroślały i stały się bardziej wyraźne. Moim zdaniem tak naprawdę drogę do "Idealnego Batmana" otworzyła gra aktorska  Christian Bale no i nowa fabuła.

Batman Begins otworzył nowy wątek nie do końca znanej nam przeszłości Bruce'a Wayne'a, który po stracie rodziców wybrał się na Wschód i szukał tam odrodzenia pod okiem Henriego Ducarda który zaczął Go trenować.

Następnie kontynuacją, jest film wydany w roku: 2008 pod tytułem Batman Mroczny Rycerz. W zasadzie zakończenie tego filmu, daje początek dla części Batman Mroczny Rycerz Powstaje.


W tej części Batmana, bardzo spodobała mi się że spora część filmu opowiadała o ludziach, o ich słabościach ograniczeniach, a odpowiednio zbalansowana część filmu to było bieganie w strojach i walczenie ze złem w świetle efektów specjalnych.

A propos efektów: Pomimo iż nie brakowało ich w filmie, to były one dosyć realne. Siła bane'a nie wynikała z mutacji czy choroby psychicznej lecz z precyzyjnego wyszkolenia pod okiem mistrza sztuk walki. Zwinność Catwoman? oglądaliście przecież Igrzyska w Londynie, wszystko jest możliwe. A sam Batman, nie błyszczał już w świetle reflektorów lecz wykazywał dużo cech ludzkich, upadał, dostawał łomot, odzyskiwał siły.



W filmie bardzo podobał mi się głos Bane'a, który brzmiał po prostu świetnie. Dla kogoś mógł być denerwujący ale dla mnie to dopasowanie do tej postaci którą grał Tom Hardy.

Z pozytywnych Bohaterów mogę również  wspomnieć o Catwoman, która może nie grała jakoś spektakularnie, ale miała bardzo ładny dopasowany kostium.






Oczywiście w filmie nie zabraknie licznych gadżetów których użycie w miarę upływającego seansu, Batman będzie prezentował.








Film nie zawierał zbyt wiele ścieżek dźwiękowych, które żonglowały by przewrotnie akcją. Posiadał jeden, przynajmniej dla mnie niepokojący nurt który trzymał w napięciu przez całe 2 godziny 45 minuty

Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Jest to pierwsza taka część która robi takie coś w środku, która może podnieść Twoje morale. Może sprawić że właśnie wstaniesz jutro rano i postanowisz coś zmienić.  Można być bohaterem w życiu codziennym. 

>>>> Przeczytaj <<<<

Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz